Tytuł: Laleczki. Tom 1. Skradzione laleczki
Autor: Ker Dukey, K. webster
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 350
Po czym poznać, że dana książka dobrze sprzedaje się? Po listach bestsellerów? Po dużej ilości recenzji danego tytułu? Nic bardziej mylnego! Im więcej zdjęć przykładowej pozycji na Instagramie, tym większa popularność. Tak samo jest z obecnym hitem ,,Skradzione laleczki’’. Książkę widziałam chyba na większości profilach, wszyscy zachwalali więc i ja musiałam przeczytać. Ale czy było wart?
Jade wraz z młodszą siostrą wiele lat temu zostały bestialsko
porwane z targu. Dziewczynki przez lata były więzione przez okrutnego potwora, który
uczynił je swoimi laleczkami. Po kilku latach Jade skorzystała z okazji i
uciekła od tyrana, pozostawiając swoją ukochaną siostrę. Przysięgła samej
sobie, że odnajdzie ją i dokona zemsty. Obecnie jest szanowaną panią detektyw,
najlepszą w swoim fachu. Pewnego razu trafia na nową sprawę, która jest niezmiernie
podobna do sytuacji sprzed lat. Czy demony przeszłości powróciły? Czy nowa
sprawa jest powiązana z uprowadzeniem sióstr? Jade rozpoczyna chorą grę z psychopatycznym
oprawcą. Czy kobiecie uda się odzyskać spokój i normalne życie?
Powiem wprost, rozumiem, dlaczego tak wiele osób sięga po tę
książkę. Opis jak i sam wstęp są już bardzo intrygujące, wołają ,,chodź,
przeczytaj mnie!’’. Rzadko kiedy po kilku słowach wiem, że ta książka jest dla
mnie. Ale to historia jest najważniejsza, która jest nietuzinkowa, a zarazem
nie jest przekombinowana. Od pierwszych stron rozpoczyna się jazda bez
trzymanki, dostajemy wiele brutalnych scen, które są tylko dla osób o mocnych
nerwach. Co więcej, od samego początku wszystko czyta się z ogromną
niecierpliwością, kartki same przekładają się. Jak nigdy siedziałam z zapartym
tchem oraz duszą na ramieniu podczas lektury. Temat porwań i przetrzymywań już trochę oklepany, ale został przedstawiony
w troszkę inny sposób. Nie mamy tu kolejnej, skrzywdzonej przez los kobiety.
Jade mimo przejść stała się silną i dążącą do swoich celów młodą detektyw.
Uwielbiam takie kreacje, może nie są specjalnie realistyczne, ale dzięki temu
mamy do czynienia z istnym ogniem. Psychika bohaterki przez traumatyczne zdarzenia
ucierpiała, autorki w dosadny sposób zobrazowały jej fobie i dręczące ją
demony. Wszystko w punkt! Mamy tu dobrą fabułę, ale także dobry sposób jej
prowadzenia. Przeszłość przeplatająca się z teraźniejszością w tym przypadku
jest fenomenalnym rozwiązaniem. Dawkowanie traumatycznych przeżyć sióstr
pozwala czytelnikowi poczuć to co one, chwila spokoju, a zaraz wybuch. Nie wiem
jakbym zareagowała kiedy cały czas więzienia byłby przedstawiony za jednym
razem. Mam wrażenie, że byłoby to za dużo jak naraz. W tej kwestii autorki
spisały się na medal!
Kurczę, chciałabym powiedzieć, że jest to bezbłędna lektura,
ale nie mogę. Ostatnie strony nie trzymają poziomu swoich poprzedniczek. Cała
historia i akcja zostały spłycone do wątku erotycznego. Niezależnie co robili
bohaterowie i tak wszystko kończyło się w łóżku. Co więcej, sam wątek romansu
jest bardzo nijaki. Nie wywołał we mnie żadnych emocji, wszystko za szybko
działo się i było zbyt nieskomplikowane. Nienawiść, a potem wielka miłość. Nie
było okazji poznania relacji między dwójką policjantów. Szkoda, myślałam, że
dostanę coś więcej, oby kolejne tomy to zrekompensowały.
,,Skradzione laleczki’’ to pozycja idealna dla fanów mocnej,
mrocznej literatury. Mrożące krew w żyłach sceny podziałają na największych
twardzieli. Gęsia skórka gwarantowana. Moja ocena 8/10.
Enjoy!
Enjoy!
Dla mnie ta książka jest niezwykła. 😊
OdpowiedzUsuńGęsia skórka mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńDopisuję do listy :) To książka w moim stylu.
OdpowiedzUsuńJedna z gorszych książek tego roku, wydaje mi się że przez jej recenzję wydawnictwo zerwało ze mną współprace ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo wysoko oceniłas tę książkę jak na to że wątek romantyczny został aż tak spłycony i brak było dobrej transformacji relacji z nienawiści do miłości. Wzięłam tę książkę na urlop, może zdążę przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńJej zalety przeważyły więc dlatego taka wysoka ocena!
UsuńPrzymierzam się do tej serii :)
OdpowiedzUsuńUściski!
rozchelstanaowca.blogspot.com
Chyba nie ma dnia, bym nie zobaczyła gdzieś tej okładki :D Mimo, wielu pozytywnych recenzji, póki co podziękuję. Przeczekam ten bum na nią i dopiero ponownie się nią zainteresuję :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała. Czytałam niedawno kontynuację i jeszcze bardziej mnie zachwyciła. Lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńMam w planach zarówno tom 1, jak i drugi:) To historia zdecydowanie dla mnie, uwielbiam takie książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com
Masz rację, na tą książkę jest wielki hype, ale myślę, że to nie jest jednak pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gaba bookish-shark.blogspot.com
Zgadzam się z tobą! Sama książka jest fajna, mroczna i wciągająca, ale od mniej więcej połowy główna bohaterka miała już w głowie tylko seks. Co za dużo, to niezdrowo. Ale polecam kolejny tom, podobał mi się znacznie bardziej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się być okej, jednak nie wiem czy znajdę czas, aby ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
W sumie mnie zachęciłaś... zapisuje tytuł :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, podobnie jak ty wiele razy widziałam ją na instagramie. Chętnie po nią sięgnę, gdy przytrafi się jakaś okazja :D
OdpowiedzUsuńMyśle, ze w wolnej chwili przeczytam, aby wyrobić sobie swoją opinie! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już dwa tomy i bardzo przypadły mi do gustu. Myślę, że akurat nie wątek romansu miał być tu kluczowy, co widać w 2 tomie.
OdpowiedzUsuńMeg Adams
niegrzecznerecenzje.blogspot.com
Przez pewien czas miałam na nią ochotę ale niestety tematyka nie jest moja :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks
Słyszałam o tej książce, ale jeszcze wzbraniam się przed jej zakupem.
OdpowiedzUsuńKiedyś się do niej przymierzałam, teraz raczej nie, ale może jeszcze zmienię zdanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jeszcze nie tak dawno miałam zamiar przeczytać tę książkę (jak i jej „młodszą siostrę), jednak po wgłębieniu się w wiele recenzji dostrzegłam wyraźnie zaznaczone elementy fabularne, które rażą mnie w oczy, dlatego też grzecznie podziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
DEMONICZNE KSIĄŻKI
Na tę książkę czaję się już od pewnego czasu :D
OdpowiedzUsuńMam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie planuję ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać! Ta książka zapowiada się rewelacyjnie i już nie mogę się doczekać aż wpadnie w moje łapki - czuję, że bardzo mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Instagram faktycznie potrafi wyłowić "hita" poprzez obserwowanie jak często dana książka gdzieś się pojawia! Ja na te cały czas się czaję, ale kiedyś przeczytam!
OdpowiedzUsuń