czerwca 23, 2018

#17. Recenzja. Kroniki Jaaru. Czarny amulet.



Tytuł: Kroniki Jaaru. Czarny amulet
Autor: Adam Faber
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 500


 Serie, ile ich nie jest, a my wciąż chwytamy po nowe i nie kończymy rozpoczętych wcześniej. Postanowiłam to zmienić i staram się zakończyć podjęte kilka miesięcy temu cykle. Na pierwszy ogień poszła kolejna część czytadeł autorstwa Adama Fabera, czyli ,,Kroniki Jaaru. Czarny amulet”. W listopadzie miałam styczność z pierwszym tomem przygód Kate, które ogromnie mnie zaskoczyły, zapraszam na recenzję! Pozostaje jedno pytanie, czy historia młodej czarodziejki nadal będzie tak samo wciągająca?

  Nastoletnia Kate już nie jest zwyczajną dziewczyną. Jest młodą i niedoświadczoną czarownicą. Wiedza o tajemniczej krainie wywróciła jej życie do góry nogami. Z czasem otrzymuje mistyczny amulet, następnie wybiera się na magiczne wakacje aby poznać inne, młode adeptki magii. Dziewczyna szybko zyskuje sennego prześladowcę. Razem z Fionem starają się odkryć tożsamość dręczyciela, każdy jest podejrzany. Sprawa komplikuje się z dniem przyjazdu szkolnej miłości czarownicy.

  Kolejna książka o czarodziejach, kojarzycie coś podobnego? 😉 Dobra, takich powieści nigdy za wiele! Zacznijmy od tego, że od książki wręcz kipi magią, wystarczy popatrzeć na jej oprawę, a mały kotek w dolnym rogu dopełnia całość. Nie zapominajmy, że to wnętrze jest tu najważniejsze, a ono także jest niczego sobie. Młode wiedźmy, magiczne istoty, czary, wybieranie różdżki, to samo mówi za siebie. Magiczny świat został wykreowany w bardzo przemyślany sposób, mimo wielu postaci nadal wiemy kto jest kto. Ponad to wątek ojca Jonathana i jego samego są najlepszą częścią fabuły, ale to może przez moje zamiłowanie do zagadek i kryminałów zatraciłam się w tej historii. Z kartki na kartkę robiło się coraz ciekawiej, czytelnik wraz z chłopcem poznaje tragiczne okoliczności śmierci swojego taty. Z zapartym tchem śledziłam dalsze losy Jonathana,  jego postać i wszystkie zdarzenia wokół mniej to największy atut „Czarnego amuletu”. Chciałam więcej, może w kolejnym tomie dostanę. Prócz tego styl autora jest nadal dobry do tego typu literatury. Nie mamy tu przesadzonych i wymyślnych konstrukcji językowych, które mogłyby odrzucać młodego czytelnika.

  Niestety, „Czarny amulet’’ zawiódł mnie. Czytałam kilka opinii i zwykle dowiadywałam się, że ten tom jest zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika, zupełnie się z tym nie zgadzam! Jak wiecie, często mam problem z główną, żeńską bohaterką, w tym przypadku znów tak jest. Wcześniej Kate
była mi obojętna, a teraz wręcz do szewskiej pasji doprowadzała mnie. Jak na dziewczynę w wieku 17 lat była bardzo infantylna, oczywiście, że nie oczekiwałam dojrzałości, ale nie przesadzajmy. Kolejną rzeczą, która łamie moje biedne, czytelnicze serduszko jest sam sposób wprowadzania kolejnych sytuacji. Czytam i nagle coś innego, bez żadnego ostrzeżenia, niezmiernie irytowało mnie to. Rozumiem, że autorowi chodziło o element zaskoczenia, ale według mnie powinien troszeczkę zmienić podejście do sprawy i mogłoby być świetnie! A teraz najważniejsze, coś czego nienawidzę i za każdym razem odpycha mnie od lektury tej serii jest porównywanie jej do sami wiecie czego! Promocja promocją, ale skończcie z tym!

  ,,Kroniki Jaaru. Czarny amulet’’ nie należą do najlepszych kontynuacji na świecie, ale mimo wszystko warto po nie sięgnąć i poznać dalsze losy młodej czarownicy. A jeśli uwielbiacie Kate i jej przygody to na pewno zakochacie się ponownie. Przede mną jeszcze jeden tom tej sagi, oby mnie nie zawiódł. Moja Ocena 6/10.

Dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza.

Enjoy!

28 komentarzy:

  1. Nie jest to mój gatunek, ale okładki ta seria ma śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stworzenie dobrej bohaterki nie jest łatwe. Czasami czytając książki zastanawiam się, jacy ci bohaterowie bezmyślni. :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam w planach tej serii, ale muszę przyznać, że okładka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ta seria kusi już od jakiegoś czasu. Myślę, że niedługo po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety takie gatunki to nie mój świat. Okładka niczym z Harrego Pottera :D W każdym razie super, że są takie opinie: pozytywne i negatywne. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Potrzebuje podobnej motywacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaraz po premierze kupiłam pierwszy tom i do tej pory stoi na półce. Chyba jednak ta seria mnie nie przyciąga do siebie, bo nawet z pozytywnymi opiniami jakoś nie mam na nią chęci :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tym razem książka nie dla mnie, ale okładka jest śliczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O serii czytałam, ale jakoś do nie nie dotarłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przede mną również trzeci tom z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie 2 Tom jest jeszcze lepszy niż 1! A 3 wymiata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeci tom stoi na półce, już niedługo biorę się za czytanie!

      Usuń
  12. Na swojej półce posiadam wszystkie 3 tomy, jednak jeszcze nie zaczęłam ich czytać, ponieważ 1 tom był porównany do Harrego Pottera, który szczerze mówiąc, jest najgorszą książką jaką kiedykolwiek czytałam 😂. Zapewne zabiorę się za niedługo za tę serię i będę miała na uwadze twoje zastrzeżenia do tej książki.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może skoro nie jesteś fanem Pottera to książka wywrze na tobie wrażenie!

      Usuń
  13. Jak każdy chyba, słyszałam o pierwszym tomie i to same pozytywy, ale mam wrażenie, że za dużo podobnych książek już widziałam i nie wiem, czy chcę się wikłać w tę serię :)

    http://sunreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Za mną dopiero pierwsza część i nie powaliła mnie na kolana, ale na pewno z czasem siegne po nastepne tomy. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa recenzja, ale tonie moje klimaty. Jednakże napewno znajdzie się sporo fanów tego hatunku literackiego

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznaję, że seria może być ciekawa, ale sięgam po inny rodzaj książek :) Nie do końca jestem pewna, czy "Czarownice" i inne takie to moje klimaty :) Chociaż... nigdy nie mówię nigdy i jesli seria wpadnie w moje ręce to na pewno przeczytam, chociażby z ciekawości!

    OdpowiedzUsuń
  17. Okładki tej książki rzeczywiście przyciągają wzrok, ale do treści średnio mnie ciągnie.
    Ale bardzo dobra recenzja, lubię czytać niepochlebne opinie 😂
    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  18. Przede mną jeszcze druga cześć, ale słyszałam że trzecia jest genialna! 😉

    Pozdrawiam,
    Monia z onalubi.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie już pierwszy nie zachwycił, także po drugi nie sięgam xd. Czuję się za stara na tę serię XD

    Pozdrawiam
    Ewa z To Read or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba jestem już za stara na tą serię, ale wydanie jest cudne 😍

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam o tej serii ale może kiedyś się skuszę. Zaciekawiłaś mnie 😊

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak mnie zainteresowałaś tą książką, że aż sobie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  23. O "Kronikach..." słyszałam wiele dobrego. Jednak nie moglam oprzeć się wrażeniu, że bedzie to powieść, która zawiedzie moje oczekiwania, ponieważ kojarzyła mi się z literaturą bardziej dziecięcą niz młodzieżową, rodem z Sabony nastoletniej czariqnicy czy Miraculum, które teraz są wychwalabe przez większość dzieciaków, bądź nastolatki. Może kiedyś o nią sięgnę. Zapraszam do mnie :
    https://shiracoffeebook.blogspot.com/2018/06/mistrz-i-magorzata-michai-buhakow.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale szczerze mówiąc to nie do końca mój klimat ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Wszystko i nic. , Blogger