Tytuł: Dwór cierni i róż, Dwór mgieł i furii, Dwór skrzydeł i zguby
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Jakub Radzimiśnki
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2016, 2017
Liczba stron: 524, 768, 846
„Dwór cierni i róż” jest chyba obecnie jedną z najpopularniejszych serii młodzieżowych. Wydaję mi się, że wszystkie książki autorstwa Sarah J. Maas stają się bestsellerami. Jestem po lekturze jej dwóch sag, ale dziś wybrałam słynne "Dwory". UWAGA! Recenzja może zawierać spojlery, wszystko będzie zaznaczone, nie martwcie się :)
Główną bohaterkę, Feyre poznajemy kiedy podczas zimy, wyrusza na
polowanie, gdzie zabija ogromnego wilka. Niedługo po tym zdarzeniu do jej drzwi
przybywa tajemniczy Fae, który żąda zadośćuczynienia za ten czyn. Wraz z bestią
wyrusza do Prythian. Łowczyni rozpoczyna nowe fascynujące i niebezpieczne
życie. Po wielu miesiącach spędzonych w towarzystwie Tamlina, poznaje
charyzmatycznego Rhysanda, księcia Dworu Nocy. Po tym spotkaniu dotychczasowy
los bohaterki zmienia się diametralnie. W między czasie toczy się walka o
władzę w królestwach. Na Feyrę i jej towarzysza czeka pełno ciężkich decyzji i
mrocznych wrogów. Jakich wyborów dokona młoda łowczyni? Czy w ostatecznym
rozrachunku dobro zwycięży?
Kilka
dni temu zakończyłam czytanie ostatniego jak dotychczas tomu tej serii. Powiem
szczerze, jest to jedna z przyjemniejszych przygód książkowych w moim życiu. A dlaczego? „Dwór cierni i róż” jest
dużo mroczniejszą wersją baśni o Pięknej i Bestii. Jako mała dziewczynka
uwielbiałam tą historię, dlatego pomysł na serię bardzo przypadł mi do gustu.
Ponad to, książki są bardzo obszerne, ale mimo wszystko szybko czyta się je i można
świetnie zrelaksować się. Ogólnie mówiąc, świat stworzony przez Maas jest
fenomenalnie wykreowany. Wszystko jest znakomicie dopracowane oraz dopięte na ostatni
guzik. Książki wciągają od pierwszej strony, momentami nie mogłam przestać
czytać. Przyznam bez bicia, najlepszym
tomem dla mnie jest oczywiście, „Dwór mgieł i Furii”. Dlaczego. Przed państwem
cudowny Rhys! Spojler! Czytając o pierwszym jego spotkaniu z Feyra, wiedziałam,
że wszystko doprowadzi do tego, że będą razem. Mimo tej wielkiej Tamlina, ja
już wtedy wiedziałam to J
Dziwne byłby wprowadzać kolejnego księcia, który nie odegrałby znaczącej roli w
życiu bohaterki. Tamlin już na początku irytował mnie, ale apogeum zaczęło się
na początku drugiego tomu. Był zdecydowanie zbyt przewrażliwiony na punkcie
Feyry, rozumiem bał się straty i bardzo ją kochał, ale ograniczanie jej nie
miało sensu. Rhys jest za to zupełnie inny. Poznajemy go jako przemądrzałego
księcia, ale z biegiem czasu dowiadujemy się, że mimo złych czynów, jest dobrym
władcą. Był gotów poświęcić swoje życie za bezpieczeństwo najbliższych i
poddanych. Zresztą wystarczy spojrzeć jak traktował Feyrę. Nie była tylko jego
ozdobą, była towarzyszką, równą jemu. Nigdy jej nie ograniczał, liczył się z
jej zdaniem i wspierał. Ideał wręcz! Spokojnie, mogę tak godzinami, ale dam już
wam spokój. Powiem jeszcze, że jestem ogromną fanką okładek. Są cudowne i każda
oddaje charakter danej książki.
Pozachwycałam się, a teraz czas na marudzenie.
Tak, ta seria nie jest idealna. Ogólnie pierwsza dwa tomy są zdecydowanie lepsze
od ostatniego. Po pierwszym rozdziale wiedziałam jak zakończy się ta historia,
z jednej strony cieszę się, że wszystko potoczyło się po mojej myśli, ale
czegoś mi brakuje w tym wszystkim. Może jakiegoś wielkiego zaskoczenia, sama
nie wiem do końca, ale pewnie wam też się to zdarza. Zresztą już nie chodzi
tylko o zakończenie, „Dwór skrzydeł i zguby” jest po prostu przewidywalny.
Zresztą nie tylko to mi przeszkadzało. Maas według mnie nigdy nie operuje
jakimś wymagającym bądź wyrafinowanym słownictwem, ale to co jest w ACOTAR,
kuło mnie w oczy. Nie będę mówić jakie wszystko wydaje się ubogie tam, troszkę
za dużo do wymieniania. Powiem tyle, kochana autorko, nigdy więcej nie bierz
się za sceny erotyczne. Rozumiem, że mamy tu wątki romantyczne, które warto
rozwijać, ale nie w taki sposób. Te żenujące podteksty i kompromitujące motywy
seksualne powodowały, że chciałam zostawić książkę i do niej nie wracać.
Skończyło się tylko na przerzucaniu stron, nie mogłam przez to przebrnąć. Dawno
przez powieść nie byłam tak zdegustowana jak tutaj. Podtrzymuję to, że jest to
jedna z przyjemniejszych serii jakie przeczytałam, mimo swoich wad, ale
przecież nic nie jest perfekcyjne.
Seria
autorstwa Sarah J. Maas jest godna polecenia wszystkim fanom typowych
młodzieżówek. Wojna, miłość, intryga, każdy coś znajdzie dla siebie. Przyznam
szczerze, że jeśli wyjdą inne książki z tego uniwersum, to na pewno je kupię i
przeczytam. Moja ocen 8/10.
Enjoy!
Przyznam się, że przeczytała tylko pierwszy tom tej serii, a poprzedniej ani jednego :D
OdpowiedzUsuńAle czytając wszystkie te recenzje, mam coraz większą ochotę zapoznać się z tą autorką nieco bardziej ;)
Pozdrawiam
Jestem właśnie w trakcie trzeciej części i mam nadzieję, że mimo wszystko zrobi na mnie równie dobre wrażenie jak dwa poprzednie tomy! Uwielbiam fantastykę, a Dwory są jak dla mnie bardzo dobrą serią.
OdpowiedzUsuńPS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com
Chetnie podrzuce tytuly mojej chrzesniaczce, mysle ze bedzie zadowolona <3
OdpowiedzUsuńCoś na jesienne wieczory
OdpowiedzUsuńMoja młodsza siostra zaczęła czytać ta serię :) bardzo sobie ją poleca :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale bardzo chętnie przeczytałabym coś nowego :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Przewinęła mi się ta seria w niejednej księgarni internetowej jako bestseller lecz szczerze powiem nie zwróciłam na nią uwagi, może zabiorę się za tą serię, gdy przeczytam wszystkie książki z mojej listy, książek które niezwłocznie muszę przeczytać. Ogólnie bardzo lubię takie klimaty i myślę, że za jakiś czas sama będę recenzować tą pozycje. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
https://lunafisher.blogspot.com/
Ah, no tak. Okładki rzeczywiście cudne <3
OdpowiedzUsuńJa aktualnie robię sobie reread ACOMAFu przed trzecim tomem :D
Pozdrawiam!
To Read Or Not To Read
Słyszałem dużo dobrego o tej serii ale jakoś nie ciągnie mnie by się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Wszyscy sobie chwalą tą serie a ja jestem na nie, nie sięgnę po nią raczej.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, recenzji jako tako nie przeczytałam z prostej przyczyny - mam ją w planach, BA! mam ją w rękach :D więc poczekam i przekonam się sama a potem doczytam u Ciebie ;) Ciekawa jestem, czy będziemy mieć podobne zdanie
OdpowiedzUsuńPóki co czytałam tylko dwa tomy, ale jestem zakochana w tej serii <3 Trzeci czeka na półce i nie umiem się doczekać, aż w końcu zacznę czytać :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Ah te dwory, prześladuja mnie normalnie haha. Muszę się w końcu za nie zabrać!
OdpowiedzUsuńSzczerze jestem zaciekawiona serią i może w najbliższym okresie czasowym po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tiggerss
https://tiggerssreads.blogspot.com/
Nie znam tej książki , ale recenzja ciekawa ;-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych książkach, nie mogę jakoś znaleźć ostatnio czasu. Muszę to zacząć nadrabiać.
OdpowiedzUsuńKocham Dwory :) Co do scen erotycznych to czytałam maaaasę gorszych, i te całkiem mi się podobały. Słownictwo również mi nie przeszkadza, ale może dlatego że czytałam w oryginale i tam muszę przyznać, że w porównaniu z pierwszym tomem "Szklanego Tronu" pisze o niebo lepiej. Powiedziałabym nawet, że niekiedy jej opisy są bardzo liryczne. Jednak całkiem możliwe, że usprawiedliwiam wszystkie wady bo, RHYSAND <3 :D
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
To nie są do końca moje klimaty, ale skoro zbierają tyle pozytywnych opinii, chyba warto dać im szansę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Troszeczkę nie mój gatunek, ale jest już o tym tyle pozytywnych opinii, że chcę przeczytać tę serię (albo chociaż 1 tom) z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńTa seria zapoczątkowała moje uwielbienie do Sarah, a co do ostatniej części to jestem w trakcie czytania i w sumie to teraz nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Niesamowity Świat Książek
Nie znam tych książek :)
OdpowiedzUsuńPo pierwszym tomie jestem oczarowana tą historią <3
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
W mojej bibliotece jest ta seria, ale jakoś nie mogę się przekonać, mam ją w ręce, ale zawsze widzę coś "lepszego"
OdpowiedzUsuńCzasu mi jednak brak na czytanie...
OdpowiedzUsuńW końcu mogę do niej zasiąść, zawsze czekam aż seria będzie w całości wydana zanim się za nią zabieram... Trochę się z Dworem naczekałam :)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
O tej serii mówią wszyscy i to dosłownie wszędzie, więc chyba trzeba będzie się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się bez bicia, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce ani o tej serii, więc nie będę kłamać, że się z Tobą zgadzam. Za to zachęciłaś mnie do przeczytania i nawet nie zniechęcają mnie te mankamenty! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCała trylogia jeszcze przede mną, póki co zagłębiam się w serię Szklanego tronu, pozdrawiam, Asia z ucztadladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPierwszy tom średnio mi się podobał, dlatego nie wiem czy brać się za kontynuację :/
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości autorki, ale czytałam o niej tyle dobrego, że muszę prędko to nadrobić! Coś czuję, że będę zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie zaczęłam czytać pierwszy tom i uważam, że świetnie się zapowiada. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ~~Luna~~
https://czytelniczka-z-k.blogspot.com/
Nie czytałam, a zamierzam, więc omijam opinię ale ją zapisuję, żeby do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńJakoś nadal nie mogę się przekonać do autorki.. .chyba nigdy nie dam jej szansy...
OdpowiedzUsuńCzytałam! I przepadłam, uwielbiam i kocham. Osobiście autorkę odbieram tak, że tworzy bardzo bardzo irytujące bohaterki! I mimo to, książki i tak przeczytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Seria jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńDominika z Zaczytana D
Czy te sceny erotyczne są bardzo częste? Bo właśnie zaczęłam czytać pierwszą część trylogii i byłam równie zdegustowana, ale tyle osób tak pochlebnie wypowiada się o te książce ( a szczególnie o Rhysandzie), że zastanawiam się czy wyprzedać książki czy raczej dalej czytać.
OdpowiedzUsuń