Tytuł: Układ, Błąd, Podbój, Cel
Autor: Elle Kennedy
Tłumaczenie: Anna Mackiewicz
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2016-2017
Liczba stron: 464, 376, 447, 427
Rok szkolny w toku więc co najlepiej czytać? Oczywiście, że książki ze szkołą w tle. Na serię „Off-Campus” natrafiłam jakiś czas temu i muszę przyznać, że mimo prostoty cykl autorstwa Elle Kennedy stał się jednym z moich ulubionych. Z ogromnym niecierpliwieniem czekałam na zakończenie historii, a kiedy już wreszcie dostałam ostatni tom w ręce nie chciałam go czytać i żegnać się z bohaterami. Po ciężkiej walce z samą sobą, wzięłam się w garść i przeczytałam „Cel”.
Seria „Off-Campus” opowiada historie czterech przyjaciół hokeistów. W każdym poszczególnym tomie poznajemy bliżej
jednego z młodych sportowców. Garrett, Logan, Dean, Tucker tworzą zgraną paczkę
przyjaciół. Wiele ich łączy, ale każdy z nich ma inną historię i priorytety.
Kiedy poznają niepowtarzalne dziewczyny, ich życia zmieniają się w zawrotnym
tempie. Już nie tylko alkohol, imprezy i sport są dla nich najważniejsze. Czy
czwórka hokeistów znajdzie szczęście i spokój?
Po cyklu książek autorstwa Elle
Kennedy nie spodziewałam się zbyt wiele. Akademicki romans i tyle,
niewymagające powieści na jeden raz. Dostałam to co chciałam i nawet jeszcze
więcej. Jestem oniemiała, że tak prosta seria podbiła moje serce. Zaczynając
czytać „Układ” wiedziała, że książki pani Elle są wręcz idealne dla mnie. Tak,
wiem, te powieści są szablonowe i przewidywalne jak cholera, ale mimo wszystko
bardzo dobrze bawiłam się czytając je. Jak nigdy ten lekko prostacki humor
spodobał mi się. Książki idealne na ciężki
i smutny dzień, nie dobiją nas jeszcze bardziej. Zresztą historie zawarte w tej
serii są tak proste, aż miło czytać. Nie musimy godzinami zastanawiać się o co
chodzi w skomplikowanej fabule, wszystko jest klarownie wyjaśnione. Mimo, że
miejscami poruszone są dość trudne tematy, autorka pisze o tym z ogromną lekkością.
Dzięki temu suniemy po kartach historii oraz nie czujemy przytłoczenia. Ogólnie
cała seria jest bardzo plastycznie wykreowana, każdy znajdzie coś ciekawego dla
siebie. Co więcej, seria jest bardzo romantyczna, ale ma też ten pazur, który
nie czyni z niej kolejnej przesłodzonego cyklu dla rozmarzonych nastolatek. Nie
ma tu za wiele typowo cukierkowych scen, bohaterowie na każdym kroku w zabawnych
sposób dogryzają, dokuczają sobie. I jak ich tu nie lubić? Są zupełnie
normalni, jak my! Całkowicie przepadłam w „Off-Campus”.
Nic nie jest idealne, niestety.
Pierwsze czego bardzo nie lubię w tym cyklu, to to, że już skończyłam go
czytać. Potrzebuję więcej! Koniec z tymi
żartami. Czytając pierwszy tom byłam
zachwycona, ale późniejszy „Błąd” był błędem. Książkę czytało mi się bardzo
dobrze, zresztą jak wszystkie tej autorki, ale jakoś nie przemówiła do mnie.
Była troszkę napisana na siłę. Na szczęście dalsze czytadła z tego cyklu były
zdecydowanie lepsze!
Cykl „Off- Campus” polecam
każdemu, w szczególności młodym kobietom i fanom twórczości Colleen
Hoover! Spędzicie przy tej serii
wspaniały, zabawny czas. Nie pożałujecie i czytajcie jak najprędzej. Moja ocena
8/10.
Enjoy!
Enjoy!