listopada 02, 2017

#13. Recenzja. Seria Dwór cierni i róż.


Tytuł: Dwór cierni i róż, Dwór mgieł i furii, Dwór skrzydeł i zguby
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Jakub Radzimiśnki
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2016, 2017
Liczba stron: 524, 768, 846

 „Dwór cierni i róż” jest chyba obecnie jedną z najpopularniejszych serii młodzieżowych. Wydaję mi się, że wszystkie książki autorstwa Sarah J. Maas stają się bestsellerami. Jestem po lekturze jej dwóch sag, ale dziś wybrałam słynne "Dwory". UWAGA! Recenzja może zawierać spojlery, wszystko będzie zaznaczone, nie martwcie się :)

  Główną bohaterkę, Feyre poznajemy kiedy podczas zimy, wyrusza na polowanie, gdzie zabija ogromnego wilka. Niedługo po tym zdarzeniu do jej drzwi przybywa tajemniczy Fae, który żąda zadośćuczynienia za ten czyn. Wraz z bestią wyrusza do Prythian. Łowczyni rozpoczyna nowe fascynujące i niebezpieczne życie. Po wielu miesiącach spędzonych w towarzystwie Tamlina, poznaje charyzmatycznego Rhysanda, księcia Dworu Nocy. Po tym spotkaniu dotychczasowy los bohaterki zmienia się diametralnie. W między czasie toczy się walka o władzę w królestwach. Na Feyrę i jej towarzysza czeka pełno ciężkich decyzji i mrocznych wrogów. Jakich wyborów dokona młoda łowczyni? Czy w ostatecznym rozrachunku dobro zwycięży? 

  Kilka dni temu zakończyłam czytanie ostatniego jak dotychczas tomu tej serii. Powiem szczerze, jest to jedna z przyjemniejszych przygód książkowych w moim  życiu. A dlaczego? „Dwór cierni i róż” jest dużo mroczniejszą wersją baśni o Pięknej i Bestii. Jako mała dziewczynka uwielbiałam tą historię, dlatego pomysł na serię bardzo przypadł mi do gustu. Ponad to, książki są bardzo obszerne, ale mimo wszystko szybko czyta się je i można świetnie zrelaksować się. Ogólnie mówiąc, świat stworzony przez Maas jest fenomenalnie wykreowany. Wszystko jest znakomicie dopracowane oraz dopięte na ostatni guzik. Książki wciągają od pierwszej strony, momentami nie mogłam przestać czytać.  Przyznam bez bicia, najlepszym tomem dla mnie jest oczywiście, „Dwór mgieł i Furii”. Dlaczego. Przed państwem cudowny Rhys! Spojler! Czytając o pierwszym jego spotkaniu z Feyra, wiedziałam, że wszystko doprowadzi do tego, że będą razem. Mimo tej wielkiej Tamlina, ja już wtedy wiedziałam to J Dziwne byłby wprowadzać kolejnego księcia, który nie odegrałby znaczącej roli w życiu bohaterki. Tamlin już na początku irytował mnie, ale apogeum zaczęło się na początku drugiego tomu. Był zdecydowanie zbyt przewrażliwiony na punkcie Feyry, rozumiem bał się straty i bardzo ją kochał, ale ograniczanie jej nie miało sensu. Rhys jest za to zupełnie inny. Poznajemy go jako przemądrzałego księcia, ale z biegiem czasu dowiadujemy się, że mimo złych czynów, jest dobrym władcą. Był gotów poświęcić swoje życie za bezpieczeństwo najbliższych i poddanych. Zresztą wystarczy spojrzeć jak traktował Feyrę. Nie była tylko jego ozdobą, była towarzyszką, równą jemu. Nigdy jej nie ograniczał, liczył się z jej zdaniem i wspierał. Ideał wręcz! Spokojnie, mogę tak godzinami, ale dam już wam spokój. Powiem jeszcze, że jestem ogromną fanką okładek. Są cudowne i każda oddaje charakter danej książki.

  Pozachwycałam się, a teraz czas na marudzenie. Tak, ta seria nie jest idealna. Ogólnie pierwsza dwa tomy są zdecydowanie lepsze od ostatniego. Po pierwszym rozdziale wiedziałam jak zakończy się ta historia, z jednej strony cieszę się, że wszystko potoczyło się po mojej myśli, ale czegoś mi brakuje w tym wszystkim. Może jakiegoś wielkiego zaskoczenia, sama nie wiem do końca, ale pewnie wam też się to zdarza. Zresztą już nie chodzi tylko o zakończenie, „Dwór skrzydeł i zguby” jest po prostu przewidywalny. Zresztą nie tylko to mi przeszkadzało. Maas według mnie nigdy nie operuje jakimś wymagającym bądź wyrafinowanym słownictwem, ale to co jest w ACOTAR, kuło mnie w oczy. Nie będę mówić jakie wszystko wydaje się ubogie tam, troszkę za dużo do wymieniania. Powiem tyle, kochana autorko, nigdy więcej nie bierz się za sceny erotyczne. Rozumiem, że mamy tu wątki romantyczne, które warto rozwijać, ale nie w taki sposób. Te żenujące podteksty i kompromitujące motywy seksualne powodowały, że chciałam zostawić książkę i do niej nie wracać. Skończyło się tylko na przerzucaniu stron, nie mogłam przez to przebrnąć. Dawno przez powieść nie byłam tak zdegustowana jak tutaj. Podtrzymuję to, że jest to jedna z przyjemniejszych serii jakie przeczytałam, mimo swoich wad, ale przecież nic nie jest perfekcyjne.

  Seria autorstwa Sarah J. Maas jest godna polecenia wszystkim fanom typowych młodzieżówek. Wojna, miłość, intryga, każdy coś znajdzie dla siebie. Przyznam szczerze, że jeśli wyjdą inne książki z tego uniwersum, to na pewno je kupię i przeczytam. Moja ocen 8/10.



Enjoy!

36 komentarzy:

  1. Przyznam się, że przeczytała tylko pierwszy tom tej serii, a poprzedniej ani jednego :D
    Ale czytając wszystkie te recenzje, mam coraz większą ochotę zapoznać się z tą autorką nieco bardziej ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem właśnie w trakcie trzeciej części i mam nadzieję, że mimo wszystko zrobi na mnie równie dobre wrażenie jak dwa poprzednie tomy! Uwielbiam fantastykę, a Dwory są jak dla mnie bardzo dobrą serią.
    PS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
    PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chetnie podrzuce tytuly mojej chrzesniaczce, mysle ze bedzie zadowolona <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja młodsza siostra zaczęła czytać ta serię :) bardzo sobie ją poleca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej serii, ale bardzo chętnie przeczytałabym coś nowego :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Przewinęła mi się ta seria w niejednej księgarni internetowej jako bestseller lecz szczerze powiem nie zwróciłam na nią uwagi, może zabiorę się za tą serię, gdy przeczytam wszystkie książki z mojej listy, książek które niezwłocznie muszę przeczytać. Ogólnie bardzo lubię takie klimaty i myślę, że za jakiś czas sama będę recenzować tą pozycje. :)

    Pozdrawiam gorąco,
    https://lunafisher.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ah, no tak. Okładki rzeczywiście cudne <3
    Ja aktualnie robię sobie reread ACOMAFu przed trzecim tomem :D

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałem dużo dobrego o tej serii ale jakoś nie ciągnie mnie by się z nią zapoznać.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszyscy sobie chwalą tą serie a ja jestem na nie, nie sięgnę po nią raczej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam się, recenzji jako tako nie przeczytałam z prostej przyczyny - mam ją w planach, BA! mam ją w rękach :D więc poczekam i przekonam się sama a potem doczytam u Ciebie ;) Ciekawa jestem, czy będziemy mieć podobne zdanie

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co czytałam tylko dwa tomy, ale jestem zakochana w tej serii <3 Trzeci czeka na półce i nie umiem się doczekać, aż w końcu zacznę czytać :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  12. Ah te dwory, prześladuja mnie normalnie haha. Muszę się w końcu za nie zabrać!

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze jestem zaciekawiona serią i może w najbliższym okresie czasowym po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam, Tiggerss
    https://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej książki , ale recenzja ciekawa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tych książkach, nie mogę jakoś znaleźć ostatnio czasu. Muszę to zacząć nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham Dwory :) Co do scen erotycznych to czytałam maaaasę gorszych, i te całkiem mi się podobały. Słownictwo również mi nie przeszkadza, ale może dlatego że czytałam w oryginale i tam muszę przyznać, że w porównaniu z pierwszym tomem "Szklanego Tronu" pisze o niebo lepiej. Powiedziałabym nawet, że niekiedy jej opisy są bardzo liryczne. Jednak całkiem możliwe, że usprawiedliwiam wszystkie wady bo, RHYSAND <3 :D
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  17. To nie są do końca moje klimaty, ale skoro zbierają tyle pozytywnych opinii, chyba warto dać im szansę ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Troszeczkę nie mój gatunek, ale jest już o tym tyle pozytywnych opinii, że chcę przeczytać tę serię (albo chociaż 1 tom) z czystej ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta seria zapoczątkowała moje uwielbienie do Sarah, a co do ostatniej części to jestem w trakcie czytania i w sumie to teraz nie mogę się doczekać :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Niesamowity Świat Książek

    OdpowiedzUsuń
  20. Po pierwszym tomie jestem oczarowana tą historią <3

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. W mojej bibliotece jest ta seria, ale jakoś nie mogę się przekonać, mam ją w ręce, ale zawsze widzę coś "lepszego"

    OdpowiedzUsuń
  22. Czasu mi jednak brak na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
  23. W końcu mogę do niej zasiąść, zawsze czekam aż seria będzie w całości wydana zanim się za nią zabieram... Trochę się z Dworem naczekałam :)

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. O tej serii mówią wszyscy i to dosłownie wszędzie, więc chyba trzeba będzie się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyznam się bez bicia, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce ani o tej serii, więc nie będę kłamać, że się z Tobą zgadzam. Za to zachęciłaś mnie do przeczytania i nawet nie zniechęcają mnie te mankamenty! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cała trylogia jeszcze przede mną, póki co zagłębiam się w serię Szklanego tronu, pozdrawiam, Asia z ucztadladuszy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwszy tom średnio mi się podobał, dlatego nie wiem czy brać się za kontynuację :/

    OdpowiedzUsuń
  28. Niestety jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości autorki, ale czytałam o niej tyle dobrego, że muszę prędko to nadrobić! Coś czuję, że będę zachwycona :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzisiaj właśnie zaczęłam czytać pierwszy tom i uważam, że świetnie się zapowiada. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca.
    Pozdrawiam ~~Luna~~
    https://czytelniczka-z-k.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie czytałam, a zamierzam, więc omijam opinię ale ją zapisuję, żeby do niej wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jakoś nadal nie mogę się przekonać do autorki.. .chyba nigdy nie dam jej szansy...

    OdpowiedzUsuń
  32. Czytałam! I przepadłam, uwielbiam i kocham. Osobiście autorkę odbieram tak, że tworzy bardzo bardzo irytujące bohaterki! I mimo to, książki i tak przeczytałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Czy te sceny erotyczne są bardzo częste? Bo właśnie zaczęłam czytać pierwszą część trylogii i byłam równie zdegustowana, ale tyle osób tak pochlebnie wypowiada się o te książce ( a szczególnie o Rhysandzie), że zastanawiam się czy wyprzedać książki czy raczej dalej czytać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Wszystko i nic. , Blogger