czerwca 26, 2018

#18. Recenzja. Duchy rebelii.


Piasek pustyni wypełnia jej duszę.


Tytuł: Duchy rebelii
Autor: Alwyn Hamilton
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 496


  Prawie rok temu ,,Buntowniczka z pustyni’’ skradła serca milionów czytelników na świecie, także moim zawładnęła. ,,Zdrajca tronu’’ tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że książki Alwyn Hamilton na zawsze wpiszą się w kanon literatury młodzieżowej. Po roku czekania dostaliśmy ostatni tom trylogii o Niebieskookiej Bandytce, czyli ,,Duchy rebelii’’. Czy zakończenie utrzymało dawny, wysoki poziom czy wręcz odwrotnie?

  Amani w dniu swojej ucieczki nie sądziła, że spotka ją taki los. Nie przepuszczała, że stanie się przywódcą rewolucjonistów. Mając tylko rewolwer i wiernych towarzyszów musi stawić czoła potężnemu Sułtanowi. Dziewczyna z całych sił pragnie ochronić rebeliantów i zwykły lud, ale czasami odnosi wrażenie, że prowadzi ich tylko na zwykłą śmierć.

  Wreszcie! Ten rok był bardzo długi. Rzadko kiedy jakaś seria książek tak zawładnie moim sercem, ale trylogia pani Alwyn zrobiła to. Po tylu miesiącach oczekiwania wreszcie mam, ostatni tom, wspaniałe ,,Duchy rebelii”. Powiem bez bicia, od razu zakochałam się w tej cudownej zielonej okładce (na marginesie, zielony w ogóle nie pasuje do tej serii, ale uwielbiam ten kolor), a mieniące się w świetle złote zdobienia dodają tylko uroku książce. Przecież to wnętrze jest najważniejsze, które także warto poznać. Tym razem autorka zafundowała nam świetne opisy przygotowań związanych z walką. Dokładnie zobrazowała całość trudu i wysiłku włożonego w rebelię. Ukazała także ogromne straty i poświęcenie w dążeniu do upragnionego celu. Nie tylko sceneria została dobrze przedstawiona, ale także bohaterowie, a ściślej czarny charakter! Kreacja Sułtana jest chyba najlepszym elementem ,,Duchów rebelii”. Jest władczy, niebezpieczny, okrutny, ale także bardzo przebiegły i inteligentny. Wiele raz udaje mu się przechytrzyć Amani i rewolucjonistów. Wiele osób może powiedzieć, że jest przedstawiony jako zwyczajny, chciwy władca, ale ja właśnie takiej postaci potrzebowała. Ile może czytać bądź oglądać o idealnych, oddanych swojemu państwu przywódcach. To była miła odmiana. Autorka nadal zachwyca swoim stylem i sposobem ciągnięcia akcji. Tym razem prócz narracji pierwszoosobowej pisarka zastosowała zupełnie coś nowego. Miejscami świat został ukazywany za pomocą legend. Poznawaliśmy historię z zupełnie innej strony, co dało nam możliwość wgłębienia się w przeszłość bohaterów. Bardzo ciekawy zabieg, urozmaicił całą fabułę, jestem na tak!

,,Nie ma czegoś takiego jak tylko legenda’’

  Muszę to powiedzieć. ,,Duchy rebelii’’ to zdecydowanie najgorszy tom tej trylogii, zawiódł mnie. Tylko nie myślcie, że to słaba i niewarta waszego czasu książka, nadal zachowuje swój dawny klimat, możliwe, że miałam zbyt wygórowane wymagania co do niej. Niestety, na pewne rzeczy nie mogę przymknąć oka, nie tym razem. Autorka w poprzednich częściach ukazała Amani jako silną, młodą kobietę, a tu co mamy? Kolejną miękką kluskę, która specjalizuje się tylko w narzekaniu. Wiecznie marudzi, że nie ma doradców, że nie wie co robić, nic tylko sama klęska. Co stało się ze starą Bandytką? W tej części jej siła powinna być jak najbardziej ukazana, przecież przewodziła rebelii. Spokojnie, to nie jest najgorsze. Płytkość jej relacji z Jinem aż boli. Rozumiem, że nie jest to powieść z gatunku romans, ale sprowadzenie wszystkiego do ,,o wtedy się w tobie zakochałem’’ było troszkę słabe. Chciałam wgłębić się w ich związek, poznać ich uczucia, ale niestety nie dostałam tego. Myślicie, że to koniec? Nigdy! Wiecie co jest najgorsze w ,,Duchach rebelii’’? Kreacja Księcia Buntowników. Był strasznie nijaki, niby walczył o swój kraj, ale nigdy nie było ukazane, dlaczego to on ma dostać tron. Sama zastanawiam się nad tym.

  ,,Duchy rebelii’’ to dobra kontynuacja trylogii autorstwa Alwyn Hamilton. Każdy fan ,,Buntowniczki z pustyni’’ powinien sięgnąć po zakończenie pustynnej sagi. Książka idealna na chłodne, wakacyjne wieczory. Dzięki niej można poczuć wspaniały klimat odległych krain. Moja ocena 7/10!


Enjoy!

13 komentarzy:

  1. Mam na oku tą piękną serię. Intryguje mnie od dawna 💕

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie są moje klimaty, ale okładki tego cyklu mnie zauroczyły. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie zainteresowała i chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że ta część była trochę słabsza, ale i tak przeczytam ten cykl, bo już od jakiegoś czasu mnie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze przyznam, że po raz pierwszy spotkałam się z tą serią. To musi się zmienić! Uwielbiam trylogie, których każda kolejna część trzyma poziom. Ze swojej strony mogę polecić Krucze Pierścienie. A może już je czytałaś?

    Zapraszam do mnie: https://littaly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Buntowniczka z pustyni i Zdrajca tronu baardzo mi się podobały!! :D Duchy rebelii kupiłam sobie już na WTK, ale jeszcze nie miałam okazji sięgnąć :( Ale w wakacje muszę to nadrobić! :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy noe widziałam tej serii normalnie bym nie zwróciła na nią uwagi ale twoja recenzja zachęca do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  9. Przede mną dopiero pierwszy tom, jednak mam co do tej serii duże nadzieje ;)
    Pozdrawiam,
    Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak na ten moment przeczytałam pierwszą i połowę drugiej części i bardzo mi się podobało, także na pewno niedługo zaopatrzę się i w trzecią :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/royal-tom-1-krolestwo-ze-szka-royal-tom.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam kupić tą ksiązkę na WTK, ale... BRAKŁO ! Dopiero teraz do mnie przyszła i nie moge się doczekac jej czytania :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja musze coś w końcu przeczytać :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Wszystko i nic. , Blogger