Tytuł: Kroniki Jaaru. Czarny amulet
Autor: Adam Faber
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 500
Serie, ile ich nie jest, a my wciąż chwytamy po nowe i nie kończymy rozpoczętych wcześniej. Postanowiłam to zmienić i staram się zakończyć podjęte kilka miesięcy temu cykle. Na pierwszy ogień poszła kolejna część czytadeł autorstwa Adama Fabera, czyli ,,Kroniki Jaaru. Czarny amulet”. W listopadzie miałam styczność z pierwszym tomem przygód Kate, które ogromnie mnie zaskoczyły, zapraszam na recenzję! Pozostaje jedno pytanie, czy historia młodej czarodziejki nadal będzie tak samo wciągająca?
Nastoletnia Kate już nie jest
zwyczajną dziewczyną. Jest młodą i niedoświadczoną czarownicą. Wiedza o tajemniczej
krainie wywróciła jej życie do góry nogami. Z czasem otrzymuje mistyczny
amulet, następnie wybiera się na magiczne wakacje aby poznać inne, młode
adeptki magii. Dziewczyna szybko zyskuje sennego prześladowcę. Razem z Fionem
starają się odkryć tożsamość dręczyciela, każdy jest podejrzany. Sprawa komplikuje
się z dniem przyjazdu szkolnej miłości czarownicy.
Kolejna książka o czarodziejach,
kojarzycie coś podobnego? 😉 Dobra, takich powieści nigdy za wiele! Zacznijmy
od tego, że od książki wręcz kipi magią, wystarczy popatrzeć na jej oprawę, a
mały kotek w dolnym rogu dopełnia całość. Nie zapominajmy, że to wnętrze jest
tu najważniejsze, a ono także jest niczego sobie. Młode wiedźmy, magiczne
istoty, czary, wybieranie różdżki, to samo mówi za siebie. Magiczny świat
został wykreowany w bardzo przemyślany sposób, mimo wielu postaci nadal wiemy
kto jest kto. Ponad to wątek ojca Jonathana i jego samego są najlepszą częścią
fabuły, ale to może przez moje zamiłowanie do zagadek i kryminałów zatraciłam
się w tej historii. Z kartki na kartkę robiło się coraz ciekawiej, czytelnik
wraz z chłopcem poznaje tragiczne okoliczności śmierci swojego taty. Z zapartym
tchem śledziłam dalsze losy Jonathana, jego postać i wszystkie zdarzenia wokół mniej
to największy atut „Czarnego amuletu”. Chciałam więcej, może w kolejnym tomie
dostanę. Prócz tego styl autora jest nadal dobry do tego typu literatury. Nie
mamy tu przesadzonych i wymyślnych konstrukcji językowych, które mogłyby
odrzucać młodego czytelnika.
Niestety, „Czarny amulet’’
zawiódł mnie. Czytałam kilka opinii i zwykle dowiadywałam się, że ten tom jest
zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika, zupełnie się z tym nie zgadzam! Jak
wiecie, często mam problem z główną, żeńską bohaterką, w tym przypadku znów tak
jest. Wcześniej Kate
była mi obojętna, a teraz wręcz do szewskiej pasji doprowadzała mnie. Jak na dziewczynę w wieku 17 lat była bardzo infantylna, oczywiście, że nie oczekiwałam dojrzałości, ale nie przesadzajmy. Kolejną rzeczą, która łamie moje biedne, czytelnicze serduszko jest sam sposób wprowadzania kolejnych sytuacji. Czytam i nagle coś innego, bez żadnego ostrzeżenia, niezmiernie irytowało mnie to. Rozumiem, że autorowi chodziło o element zaskoczenia, ale według mnie powinien troszeczkę zmienić podejście do sprawy i mogłoby być świetnie! A teraz najważniejsze, coś czego nienawidzę i za każdym razem odpycha mnie od lektury tej serii jest porównywanie jej do sami wiecie czego! Promocja promocją, ale skończcie z tym!
była mi obojętna, a teraz wręcz do szewskiej pasji doprowadzała mnie. Jak na dziewczynę w wieku 17 lat była bardzo infantylna, oczywiście, że nie oczekiwałam dojrzałości, ale nie przesadzajmy. Kolejną rzeczą, która łamie moje biedne, czytelnicze serduszko jest sam sposób wprowadzania kolejnych sytuacji. Czytam i nagle coś innego, bez żadnego ostrzeżenia, niezmiernie irytowało mnie to. Rozumiem, że autorowi chodziło o element zaskoczenia, ale według mnie powinien troszeczkę zmienić podejście do sprawy i mogłoby być świetnie! A teraz najważniejsze, coś czego nienawidzę i za każdym razem odpycha mnie od lektury tej serii jest porównywanie jej do sami wiecie czego! Promocja promocją, ale skończcie z tym!
,,Kroniki Jaaru. Czarny amulet’’
nie należą do najlepszych kontynuacji na świecie, ale mimo wszystko warto po
nie sięgnąć i poznać dalsze losy młodej czarownicy. A jeśli uwielbiacie Kate i
jej przygody to na pewno zakochacie się ponownie. Przede mną jeszcze jeden tom
tej sagi, oby mnie nie zawiódł. Moja Ocena 6/10.
Dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza.
Enjoy!
Nie jest to mój gatunek, ale okładki ta seria ma śliczne.
OdpowiedzUsuńStworzenie dobrej bohaterki nie jest łatwe. Czasami czytając książki zastanawiam się, jacy ci bohaterowie bezmyślni. :/
OdpowiedzUsuńNie mam w planach tej serii, ale muszę przyznać, że okładka śliczna :)
OdpowiedzUsuńMnie ta seria kusi już od jakiegoś czasu. Myślę, że niedługo po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńNiestety takie gatunki to nie mój świat. Okładka niczym z Harrego Pottera :D W każdym razie super, że są takie opinie: pozytywne i negatywne. :D
OdpowiedzUsuńPotrzebuje podobnej motywacji ;)
OdpowiedzUsuńZaraz po premierze kupiłam pierwszy tom i do tej pory stoi na półce. Chyba jednak ta seria mnie nie przyciąga do siebie, bo nawet z pozytywnymi opiniami jakoś nie mam na nią chęci :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie, Kroniki Jaaru mogą poczekać :)
UsuńTym razem książka nie dla mnie, ale okładka jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńO serii czytałam, ale jakoś do nie nie dotarłam ;)
OdpowiedzUsuńPrzede mną również trzeci tom z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie 2 Tom jest jeszcze lepszy niż 1! A 3 wymiata
OdpowiedzUsuńTrzeci tom stoi na półce, już niedługo biorę się za czytanie!
UsuńNa swojej półce posiadam wszystkie 3 tomy, jednak jeszcze nie zaczęłam ich czytać, ponieważ 1 tom był porównany do Harrego Pottera, który szczerze mówiąc, jest najgorszą książką jaką kiedykolwiek czytałam 😂. Zapewne zabiorę się za niedługo za tę serię i będę miała na uwadze twoje zastrzeżenia do tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Może skoro nie jesteś fanem Pottera to książka wywrze na tobie wrażenie!
UsuńJak każdy chyba, słyszałam o pierwszym tomie i to same pozytywy, ale mam wrażenie, że za dużo podobnych książek już widziałam i nie wiem, czy chcę się wikłać w tę serię :)
OdpowiedzUsuńhttp://sunreads.blogspot.com/
Za mną dopiero pierwsza część i nie powaliła mnie na kolana, ale na pewno z czasem siegne po nastepne tomy. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ale tonie moje klimaty. Jednakże napewno znajdzie się sporo fanów tego hatunku literackiego
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że seria może być ciekawa, ale sięgam po inny rodzaj książek :) Nie do końca jestem pewna, czy "Czarownice" i inne takie to moje klimaty :) Chociaż... nigdy nie mówię nigdy i jesli seria wpadnie w moje ręce to na pewno przeczytam, chociażby z ciekawości!
OdpowiedzUsuńOkładki tej książki rzeczywiście przyciągają wzrok, ale do treści średnio mnie ciągnie.
OdpowiedzUsuńAle bardzo dobra recenzja, lubię czytać niepochlebne opinie 😂
Pozdrawiam,
Ola
Przede mną jeszcze druga cześć, ale słyszałam że trzecia jest genialna! 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monia z onalubi.com
Mnie już pierwszy nie zachwycił, także po drugi nie sięgam xd. Czuję się za stara na tę serię XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa z To Read or Not To Read
Chyba jestem już za stara na tą serię, ale wydanie jest cudne 😍
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii ale może kiedyś się skuszę. Zaciekawiłaś mnie 😊
OdpowiedzUsuńTak mnie zainteresowałaś tą książką, że aż sobie kupię.
OdpowiedzUsuńO "Kronikach..." słyszałam wiele dobrego. Jednak nie moglam oprzeć się wrażeniu, że bedzie to powieść, która zawiedzie moje oczekiwania, ponieważ kojarzyła mi się z literaturą bardziej dziecięcą niz młodzieżową, rodem z Sabony nastoletniej czariqnicy czy Miraculum, które teraz są wychwalabe przez większość dzieciaków, bądź nastolatki. Może kiedyś o nią sięgnę. Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttps://shiracoffeebook.blogspot.com/2018/06/mistrz-i-magorzata-michai-buhakow.
*Sabiny
Usuń*czarownicy
*wychwalane
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale szczerze mówiąc to nie do końca mój klimat ;)
OdpowiedzUsuń